Byredo

Wolny taniec jest jak rytuał przejścia, w którym dziewczynki stają się kobietami, a chłopcy – mężczyznami. Poczucie rozemocjonowania ograniczane pewną nieporadnością, a do tego oszałamiająca kolizja niewinności i doświadczenia, niewiedzy i poznania, uniwersalna dla ludzi z różnych krajów, kultur i czasów. 

W tej kompozycji żywice i balsamy przekształcają się w otulającą i ponadczasową zmysłowość. Kadzidło, zapach starożytnych rytuałów religijnych, teraz owiewa rytuał nowoczesności: wolny taniec. Surowość i szlachetność składników odzwierciedla wywoływane przez nie emocje. Nuta głowy, opoponaks, czyli słodka mirra, nadaje zapachowi miodową, przydymioną zmysłowość, podkreśloną bogatym, oszałamiającym powiewem ambry. Labdanum wśród nut serca zapewnia kompozycji kremową miękkość, a geranium – roziskrzoną świeżość. Całość okrywa welon fiołka, magicznej nuty zapachowej, uniwersalnej dla obu płci i przywracającej równowagę wszechświata. Nuty bazy, wanilia i paczuli, zakotwiczają kompozycję, budując kontrast między czarującą słodyczą i tajemniczością, swojskim i nieznanym, światłem i cieniem, które naraz pojawiają się obok siebie.

Dla Bena Gorhama Slow Dance to autobiografia pisana zapachem. W tej kompozycji przywołuje burzliwe chwile okresu nastoletniego, gdy chłopcy starają się sprawiać wrażenie mężczyzn zanim jeszcze się nimi staną. Istotność tych chwil przed przekroczeniem progu dorosłości, gdy chłopcy i dziewczęta, kobiety i mężczyźni, nie są od siebie wcale tak różni i oddaleni, a wzajemna akceptacja rodzi się z głębokiej szczerości – o tym wszystkim opowiada kompozycja Slow Dance.