Zapłać później z lub podziel płatność z
Głęboko odżywiający krem na bazie oryginalnego mleczka, miękkiego masła oraz oleju z orzesznicy brazylijskiej, uzyskiwanego w procesie tłoczenia na zimno i zachowującego przyjemny, łagodny zapach.
Szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy, oraz nadaje skórze poczucie miękkości i jedwabistej gładkości. Nie zawiera sztucznych aromatów – jego czarujący zapach jest w 100% naturalny.
Założycielka marki, Luisa Wiesche radzi: w przypadku szczególnie szorstkiej skóry warto obficie nasmarować dłonie, założyć bawełniane rękawiczki i pozostawić na noc. Skóra wchłonie wszystkie składniki odżywcze, tak że następnego dnia będzie doskonale zregenerowana.
O marce De Lilou
Luisa Wiesche (Brazylijka z pochodzenia, mieszka w Hamburgu) miała ciągłe problemy ze skórą rąk. Żaden ze stosowanych kremów jej nie pomagał. Postanowiła więc odwołać się do rodzimej tradycji i sama sporządziła miksturę z brazylijskich orzechów. Z wykształcenia chemiczka, sprawnie opracowała i opatentowała ekskluzywny odżywczy krem do rąk na bazie mleka, a także naprawczy “eliksir” z olejem z orzechów brazylijskich. Nie ma w nich żadnych gotowych, kupowanych od innych producentów formuł bazowych, a wyłącznie ręcznie wykonane kompozycje.
Warynia Grela, współzałożycielka Galilu: “Kremy do rąk to mój urodowy fetysz, bo zawsze mam przesuszone dłonie. Ten krem polubiłam od razu, jest dokładnie taki, jaki powinien — dobrze nawilża, odżywia, ma bogatą konsystencję, a jednocześnie nie zostawia śladów na ubraniu, telefonie czy kubku. Staram się mieć zawsze tubkę pod ręką: w torebce, na biurku, w kuchni czy obok łóżka”.