Nanban woda perfumowana

Grupa olfaktoryczna: ambrowa, skórzana, drzewno-ambrowa
Kod produktu: AQ-nanban
195,00 zł
Dodaj do ulubionych
Możesz kupić próbkę tego zapachu

Zapłać z lub podziel płatność z

Jesteśmy autoryzowanym sklepem, gwarantujemy oryginalność naszych produktów

Darmowa dostawa od 500 zł
3 próbki gratis do zamówienia
14 dniowa możliwość zwrotu
Wygodne i bezpieczne płatności
Opis
Po wypełnieniu misji dyplomatycznej na dalekim zachodzie galeon z delegacją samurajów pokonuje potężne prądy oceaniczne. Statek niesie w ładowni drogocenne skarby; cały kadłub spowija słodkawy aromat drewna tropikalnego oraz uderzający do głowy zapach skóry z Hiszpanii, kadzidła, najlepszej jakości czarnego pieprzu i innych, startych przypraw. Razem idealnie oddają ducha niepowtarzalnej, pionierskiej podróży.
Składniki
Malabarski pieprz czarny, perski szafran, akord czarnej herbaty, chiński osmantus, absolut kawy, hiszpańska skóra, mirra, kadzidło, styraks, drzewo sandałowe, balsam copaiba, jałowie
Nuty Zapachowe
Głowa

czarny pieprz, perski szafran, czarna herbata, chinski osmantus

Serce

kawa (absolut), hiszpańska skóra, drzewo sandałowe, mirra

Baza

olibanum, styrax, balsam copaiba, jałowiec

O marce Arquiste

 

 

Zapachy nawiązujące (czy wręcz przenoszące) do ważnych lub zwyczajnie ciekawych momentów w historii świata. Przykład? Wąchając Anima Dulcis, wędrujemy do refektarza Królewskiego Klasztoru Maryi Jezusa w XVII-wiecznym Meksyku. Grupa zakonnic przygotowuje tu pikantne kakao według barokowej receptury wzbogaconej papryczkami chili, ekstraktem z jaśminu, cynamonem oraz słodką wanilią. Z kolei Sydney Rock Pool to surfing na australijskim wybrzeżu w latach 70-tych — ma w sobie rozgrzane słońcem akordy mineralne, sól morską, kokos i nuty drzewne. Wystarczy zamknąć oczy i można na dobre się zapomnieć. 

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać opinie Zaloguj się lub Załóż konto

Opinie o Nanban

Ten zapach to mój znak rozpoznawczy. Noszę go całą jesień i zimę. I muszę Wam powiedzieć, że żadna z rzeczy, które noszę, nie zebrała tylu komplementów – ani okulary przeciwsłoneczne, ani tenisówki, ani lateksowy garnitur. Ludzie odwracają głowy i pytają, co mam na sobie. A potem zapisują nazwę produktu.

Adam Hurly, GQ

#Galilu