Zaloguj się
Molecule 05 woda toaletowa
Zapłać z lub podziel płatność z
Od początku istnienia marki zapachy Escentric Molecules wprowadzane są na rynek parami. Nie odchodząc od schematu, Molecule 05, czysta, niepowtarzalna molekuła, idzie ramię w ramię z Escentric 05 — złożoną kompozycją opartą na tejże.
Punktem wyjścia dla stworzenia Molecules 05 była uderzająca woń suchych śródziemnomorskich ziół i drzew, unosząca się w powietrzu podczas nadmorskiego spaceru. Geza Schön, twórca marki: „Chciałem ukazać inny obraz zapachu lata. Zależało mi na odtworzeniu uczucia bycia nad morzem, ale bez stosowania zwykłych nut morskich, które uważam za zbyt sztuczne.”
Kaszmeran. Tylko tyle i aż tyle. To niezwykłe osiągnięcie chemii syntetycznej — opracowany w laboratoriach IFF w latach 70., ma bardzo złożony charakter jak na pojedynczą molekułę. Łączy otulającą, piżmową miękkość z suchą aurą lasu oraz żywiczną nutą sosny.
Nuty Zapachowe
O marce Escentric Molecules
Escentric Molecules zawdzięcza swoje istnienie zapachowi, którego nie ma w naturze, a który w latach 70. używany był do wzmacniania i utrwalania kompozycji. Sam pachnie raczej ciepło i drzewnie, a czasami w ogóle, ponieważ jego zapach zmienia się w zależności od otoczenia, temperatury, podłoża. Założyciel marki, Geza Schoen, wspomina, kiedy po raz pierwszy poczuł zapach wyizolowanego Iso E Super: “Zrozumiałem, że wspólnym mianownikiem wszystkich zapachów, które mi się podobały, było to, że zawierały one dużą dawkę Iso E Super. Nigdy nie masz go dość. To jest jak narkotyk albo afrodyzjak”.
Najpierw zaczął eksperymentować, zwiększając dawki, aż w końcu stworzył zapach zawierający wyłącznie czystą molekułę. Tak powstał legendarny Molecule 01, który na każdym pachnie kompletnie inaczej — podobno jak feromony osoby, która go nosi.
Opinie o Molecule 05


Przy pierwszym spryskaniu tymi perfumami czuję zapach świeżego prania, który mój mózg gadzi natychmiast uznaje za kojący. A kiedy już się uspokoi, nadchodzi ciepło i perfumy pachną jak moja skóra, ale drzewnie i słodko – to jak moje własne animalne piżmo, ale wzmocnione. Chcę zapaść się w sobie. Czuję się, jakbym otuliła zmysły kołdrą obciążeniową. I wiem, że dobrze zrobiłam.
Taylore Glynn, Marie Claire