Noc. Korowód taksówek. Bursztynowe światła. Drzwi samochodu zamykają się. Przed Les Bains gromadzą się ludzie. Skórzane kurtki, dwurzędowe garnitury, podarte dżinsy, dekolty do pępka, osiemnastolatkowie, trzydziestolatkowie, sześćdziesięciolatkowie. Na schodach rządzi Marilyn. Decyduje, kogo wpuści do środka, by stworzyć eklektyczne plemię w najbardziej szalonym paryskim klubie nocnym. Serca biją. „Wejdź. Tak – ty. Miłego wieczoru”. „Ty nie. Nie tym razem”. Wspinasz się po schodach, a następnie schodzisz z areny. Lekkie dotknięcia. Mieszanka kardamonu, czarnego pieprzu, tytoniu, piżma, paczuli, ambry, goździków, geranium, miodu.

Nuty Zapachowe

Głowa

davana, żółta mandarynka, kardamon

Serce

skóra, miód, geranium

Baza

tytoń, ambra, paczula

O marce Les Bains Guerbois

Witajcie w fascynującym świecie Les Bains Guerbois — marki perfum, która opowiada historie tysiąca (i jednej) nocy. Nocy spędzonych nie byle gdzie, bo przy 7 Rue du Bourg l'Abbé, w miejscu istniejącym na mapie Paryża od 1885 roku, najpierw funkcjonującym jako eleganckie łaźnie, z których korzystali Monet, Renoir, Zola czy Proust; później legendarny klub nocny, w którym regularnie bawili się David Bowie, Prince, Grace Jones czy Vanessa Paradis, a w którym formacja Joy Division zagrała jedyny koncert we Francji; aż w końcu jako pięciogwiazdkowy hotel butikowy. Gotowy materiał na film. Albo, lepiej, na zapachy.

Zapachy Les Bains Guerbois są eklektyczne, olśniewające, marzycielskie, magnetyczne. Pełne niecodziennego życia, którego chyba każdy z nas chciałby choć raz skosztować. Tworzą je najwybitniejsi i najwybitniejsze: Dominique Ropion, Fanny Bal, Jérôme Epinette, Bertrand Duchaufour. (Wyobrażamy sobie, że mają przy tym sporo frajdy).

Kolekcja dzieli się na dwie linie: Une date, une historie, nawiązującą do konkretnych wydarzeń umiejscowionych w czasie (stąd rok w nazwie), i Formes et Matières, będącą hołdem dla form, wzorów i faktur, z którymi obcuje się przy 7 Rue du Bourg l'Abbé.