Burzliwy umiar
Na pierwszym planie wyrazista reinterpretacja róży - czystej, bezkompromisowo nowoczesnej, połączonej z unikalnym wyciągiem z pieprzu Timut, geranium bourbon i nutą czarnej porzeczki wnoszącą świeżość i pikanterię. Jednak wszystko to skrywa prawdziwą burzę: wetyweria i cedr tworzą ziemistą bazę razem z mroczną, tajemniczą skórą oraz IsoButyl Quinoline w centrum - to molekuła dająca intensywnie gorzki aromat, w dużej mierze zapomniana od czasów odważnego perfumiarstwa lat 20. i 30., czyli okresu największej popularności jazzu. Świeża i orzeźwiająca, wyraźnie kwiatowa kompozycja zostaje przysłonięta przez spektakularną, choć kontrolowaną zmysłowość.
O marce Editions de Parfums Frédéric Malle
W jaki sposób we współczesnym świecie, zdominowanym przez natrętną reklamę, można stworzyć wybitne perfumy? Frederic Malle wierzy, że podstawą sukcesu jest pozwolenie twórcom na taką wolność i swobodę pracy, jaka obowiązywała w tym zawodzie kilka dekad temu. Ten brak ograniczeń sprawił, że wiele dawnych zapachów do dzisiaj uchodzi za ikony perfumeryjnej sztuki. Dlatego też Malle daje perfumiarzom wolną rękę i stara się usuwać wszelkie przeszkody, które mogą zakłócać proces nieskrępowanej kreacji. Mówi im, aby stworzyli swój wymarzony zapach, nie ograniczając się budżetem, gustami czy briefem marketingowym. Efekt? Pomylenie kreacji tej marki z komercyjnymi perfumami jest po prostu niemożliwe.
Każda z kompozycji jest w takim samym opakowaniu — cylindrycznej butelce z czarnym korkiem, które stało się znakiem rozpoznawczym francuskiej marki.