W sercu Meo jest pogodny dzień, światła przesuwają się uśmiechając się do cieni, echo bezruchu przebiega przez pokoje. Penombra to spokój, miękkość drewna, opowieść o świetle tych dni w środku sezonu, kiedy zapach czystości i biel światła wypełniają ukojeniem przestrzeń, odległe i spokojne miejsca, w których mieszka dusza.
O marce Meo Fusciuni
Meo, a właściwie Giuseppe Imprezzabile, Z wykształcenia jest chemikiem specjalizującym się w ziołolecznictwie. Studiował też antropologię i etnobotanikę, skrzętnie zgłębia wiedzę z zakresu medycyny naturalnej i aromaterapii. Może właśnie dlatego ucieka od typowej nomenklatury — zamiast nosem czy perfumiarzem woli być nazywany, jak w starożytności, “Aromatario” (osoba, która o pochodzeniu, właściwościach i obróbce ziół i przypraw wie wszystko). My bez zawahania dodałybyśmy czarodzieja, bowiem to właśnie robi z i poprzez zapachy — czaruje.
Meo Fusciuni oferuje więc nie tylko (wyjątkowy) produkt, ale również — jeśli nie przede wszystkim — pewną (piękną) wizję świata. Świata filtrowanego przez wrażliwość niezależnego twórcy, świata poetyckiego i mistycznego. Zachęcającego do poszukiwań i pokazującego, jak wiele możemy zyskać, jeśli tylko dopuścimy do siebie odrobinę magii. Nie trzeba szukać daleko — według Meo ta obecna jest w codziennych gestach, rytuałach, uczuciach, w ukochanych piosenkach, w przypadkowych spotkaniach, we wspomnieniach z podróży lub planowaniu kolejnych.